Wyplułeś całą krew, wydłubałeś oczy
W myślach tylko gniew
Hej, ty!
Puste miejsca w sobie wypełniasz cudzym ścierwem
Tak ci każą robić
Hej, ty!
Żeby wejść na szczyt żresz pokornie co ci każą
Słuchasz ich
Kłamstwa połykasz w całości niczym wąż
Uważasz, że to one dają tobie moc
Żyjesz, aby móc ich zeżreć jak najwięcej
Rzygasz nimi potem, by na nowe zrobić miejsce
Patrzysz pustym wzrokiem, ekran wydał rozkaz:
Każą ci być bogiem
Hej, ty!
Tony pustych słów połykasz bez końca
ciągle czujesz głód
Hej, ty!
By utrzymać się, żeby nie spaść nigdy już
Łżesz jak pies
Kłamstwa połykasz w całości niczym wąż…
Coraz większy głód w głowie, w żołądku
zeżresz co każą, dla ciebie to w porządku
brak sumienia pozwolił ci wejść na szczyt
chuj cię obchodzi jak inni mają żyć
Hej, ty! Hej, wy!
Blackened hardcore with the sheer heady power of stadium crust and the glacial melodies of second-wave black metal. Bandcamp New & Notable Oct 10, 2023